GDZIE JA MAM TO ZAŁOŻYĆ

przegląd lodówki na stole
NIEOCZYWISTE ZWIĄZKI LODÓWKI Z SZAFĄ
16 lipca 2016
Przegląd szafy z stylistką
PRZYJEDZIE TA STYLISTKA I BĘDZIE MNIE OCENIAĆ
18 września 2016

Decyzję „co dziś założyć” w dużej mierze podejmujemy na bazie emocji. Niekoniecznie takich, jakie powinny nami kierować.

Na przeglądzie szafy i zakupach komponujemy różne stylizacje. Zestawy mają być ciekawe, kolorowe, oryginalne i podkreślające zalety sylwetki. To spore ułatwienie, ponieważ zyskuje się gotowe propozycje na różne okazje czy warunki pogodowe, złożone z ubrań i dodatków, które już mamy w szafie. Zażegnujemy w ten sposób problem noszenia w kółko tych samych rzeczy, który często sygnalizują mi klientki.

I zdarza się, że przy kolejnym fajnym zestawie słyszę sakramentalne pytanie:

„Bardzo fajne, tylko gdzie ja mam w tym pójść?”

W tym pytaniu kryje się tak naprawdę o wiele więcej. Gdyby przetłumaczyć je na język emocji, brzmiałoby ono tak:

„Jakie okoliczności dałyby mi prawo do wyglądania aż tak dobrze?”

W tym pytaniu kryje się obawa przed „strojeniem się” czyli pozwoleniem sobie na to, żeby bez specjalnego powodu czy zaproszenia albo „upoważnienia” od innych osób, wyglądać bardzo dobrze, ciekawie, szykownie, przebojowo, kobieco, niepotrzebne skreślić.

Budzi to we mnie ogromne emocje, ponieważ jako część swojej misji w pracy z klientami widzę właśnie „wyzwalanie z okowów” tego typu wewnętrznych ograniczeń.

Jedyna prawidłowa odpowiedź na to pytanie brzmi: Możesz iść w tym wszędzie. Do pracy. Na spacer. Po dzieci do przedszkola. Po zakupy do Biedronki. Niech w narodzie rośnie zapotrzebowanie na styl, niech modowa rewolucja narodzi się między regałami Biedry.

Możesz wyglądać każdego dnia dobrze i nikogo nie musisz pytać o pozwolenie. Jeśli komuś się to nie podoba, zignoruj go albo pokaż mu, gdzie jego miejsce.

Kalina – Style Doctor

kontakt@styledoctor.pl